Strony

poniedziałek, 10 marca 2014

Pudło na skarby

Brak komentarzy:

Już od dawna zabierałam się do tego pudła, ale jakoś ciągle nie mialam na niego pomysłu. Na szczęście w zeszłym tygodniu dopisała mi wena i efekty można już podziwiać (albo i nie podziwiać:)) na zdjęciach:




niedziela, 9 marca 2014

Podkładki pod kubki

Brak komentarzy:

Skrzynia, która służy nam za stolik kawowy nie znosi gorących kubków, więc byłam zmuszona zainterweniować. Zamiast kupować podkładki w markecie, stwierdziłam, że zrobię je sama (oczywiście sama w sensie ozdabiania, nie bawię się jeszcze heblem i piłą;)). Efekty widać poniżej:


Ludzie zwykle dzielą się albo na wiernych kawoszy albo na bezgranicznych fanów herbaty, ja jestem gdzieś po środku, więc zeby zadowolić i siebie i bliskich, sprawiedliwie podzieliłam motywy podkładek - 3 kawowe i 3 herbaciane:)


Podkładki pasują do mojej herbaciarki i kiedy nie są używane, stoją sobie razem na półce:)


sobota, 8 marca 2014

Szkatułka na biżuterię

Brak komentarzy:

Tę szkatułkę zrobiłam już jakiś czas temu, do kompletu z pudełkami na dokumenty, które widać na wyższej półce, ale jakoś zapominałam zrobić jej zdjęcia. Dzisiaj odrabiam zaległą pracę domową:)




czwartek, 6 marca 2014

Kwiatowy chustecznik

Brak komentarzy:
Decoupage'owa wena trwa, pracuję dzisiaj nad kilkoma rzeczami na raz, 
zdjęcia poniższego chustecznika zrobiłam już kilka dni temu, więc przynajmniej miałam, co wrzucić na bloga:)




środa, 5 marca 2014

Ludowa niciarka

Brak komentarzy:

W ostatnich dniach jakoś złapałam wenę na decoupage, pracuję jeszcze nad dużą szkatułką i podkładkami pod kubki, więc mam nadzieję, że będzie co wrzucić na bloga w najbliższym czasie.
A poniżej niciarka z ludowym motywem na wieczkach, w końcu moje krawieckie drobiazgi nie będą się już poniewierać po całym mieszkaniu:)



Jeszcze zdjęcia w bardziej neutralnym otoczeniu:


Jak widać, kiedy robię coś dla siebie, to nawet nie mam czasu zabejcować środka pudełek, no cóż, jak to mówią - szewc w dziurawych butach chodzi ;)






wtorek, 4 marca 2014

Taca pełna wspomnień

Brak komentarzy:
Pora na przedpołudniową kawę przy książce, a że lubię wszelkie umilacze, to rytuał ten uprzejmnia mi dzisiaj taca, na którą przykleiłam bilety wstępu w różne miejsca - w ten spósób w jednej chwili mogę przenieść się wspomnieniami baaardzo daleko:)


Całość oczywiście zabezpieczyłam kilkoma warstwami lakieru.


(Ups, wylało mi się trochę kawy:P)